Wirtualny alkomat oczywiście opiera swoje wyliczenia na czynnikach, które mają wpływ na zawartość alkoholu w naszym organizmie takich jak: waga pijącego, ilość wypitego alkoholu, czas rozpoczęcia i zakończenia picia, rodzaj trunku. Jego dokładność polega jednak głównie na tym, że pozostawia spory zapas czasowy w myśl zasady im później pojedziemy po spożyciu alkoholu tym mniejsze szanse, że jest on jeszcze w naszym organizmie.
Co jednak w sytuacji gdy, mieszaliśmy trunki, nie jedliśmy nic, mamy danego dnia gorszą kondycję, jesteśmy bardziej zmęczeni, nie wyspani albo stan naszej wątroby jest gorszy? Co wtedy gdy po prostu genetycznie mamy „słabą głowę”? A co gdy piliśmy przez 3 dni co w Polsce także zdarza się dosyć często. Wtedy wynik uśredniony nie sprawdzi się a nasze wyliczenie może okazać się błędne.
Nie ma więc sensu opierać się na wirtualnym alkomacie. Ten sposób wyliczenia jest po prostu bardzo niedokładny.
Tylko dobry alkomat, w dobrym stanie technicznym może stanowić właściwą podpowiedź.